– Miłość jest darem – ktoś mi się kiedyś wynurzył.

– Jak to? – spytałam. Kochano Cię, gdyś na to nie zasłużył?

– Miłość to podróż – ktoś inny tłumaczył.

– Ooooo… – uśmiechnęłam się – podróż do bycia we dwoje?

– Nie, podróż do siebie, tam, gdzie znajdziesz serce swoje.

– Miłość to klątwa! – wołał ten ze złamanym sercem.

Płakał tak długo, aż się do końca wypalił.

Napisał piosenkę, został sławnym – i wszyscy go już kochali.

– Miłość to bitwa – żachnął się osamotniony.

Nie wygrasz, choćbyś nie wiem jak próbował.

Pokręciłam głową. Wiedziałam, że nie z miłością się tak mocował.

– Miłość jest oddechem Boga – nauczał znany Guru.

Napisał wiele książek, dla samotnych i zawiedzionych.

Robił dla nich szkolenia. I był po raz piąty rozwiedziony.

– Miłość jest jak kwiat – rzekła kobieta stara.

Kwitnie i cieszy serce, gdy się o niego starasz.

Więc teraz już nie wiem, a przecież chcę wiedzieć:

Jak mam się o celu miłości dowiedzieć?

Czy trzeba pokochać czy też być kochanym?

Aby być szczęśliwym, wolnym, lecz oddanym? 🙂

   Johanna Kern